Masz pytania?
Zadzwoń i skorzystaj
z bezpłatnych konsultacji:

+48 533 333 284
Kurz, piach i żwir



Wywrotka za wywrotką, kurz i wieczne wibracje, od rana do wieczora – to jest mój dzień powszedni. Mieszkam koło żwirowni a niedaleko budują autostradę. Pewnego razu znalazłem w budynku pęknięcie z góry na dół. Z każdym dniem przybywało tych pęknięć. Zgłosiłem się do Urzędu Miasta przedstawiając mój problem, ale urzędnicy wzruszyli ramionami, powiedzieli że to nie ich sprawa. Zastanawiałem się w rozpaczy gdzie ja będę mieszkał na stare lata? Przy takim natłoku i częstotliwości ciężarówek dom się rozsypie. Jak teraz nie zareaguję, nie będę miał gdzie mieszkać na stare lata. Mój dobry znajomy powiedział, że w Głogowie jest Kancelaria, która zajmuje sie ciężkimi przypadkami, a swój przypadek uważam za niezwykle ciężki – tak ciężki jak 30 tonowe ciężarówki rozwalające moją posesję. Udałem się do nich i opowiedziałem o swoim problemie. Wysłuchano mnie uważnie i podjęto się prowadzenia sprawy.

Musiałem przygotować stosowne dokumenty: akt własności, plan zagospodarowania przestrzennego, wypis z rejestru gruntów, wypis z księgi wieczystej. Kazano mi też policzyć ilość aut przejeżdżających na dobę, przygotować dokumentacje fotograficzną domu i pęknięć, wskazać świadków z imienia nazwiska, zrobić opis uciążliwości i kosztorys szkód… Od tych wszystkich formalności aż kręciło mi się w głowie, ale rozumiałem, że to konieczność.

Rzeczoznawca, który przyjechał z Emisaro ustawił jakieś urządzenia, w ziemię wkopał sądy wibracyjne i dokonał pomiaru wibracji, hałasu i zapylenia. Wyniki pomiarów były katastrofalne dla mojego domu, praktycznie żaden remont nie dawał mu szans. Po kilku miesiącach negocjacji otrzymałem z Kancelarii Emisaro informację, że zarząd spółki wyraził zgodę na zakup mieszkania w miejscowości odległej o kilkanaście kilometrów od mojego domu, w zamian za przekazanie aktu własności. Jako, że jestem starszą schorowaną osobą ze zbyciem mojej nieruchomości byłby problem. Wyraziłem zgodę. Teraz przynajmniej bliżej będę miał do lekarza, bliżej do sklepu, będę miał centrale ogrzewanie. Wcześniej mieszkałem na odludziu, teraz będę mieszkał wśród ludzi. W mojej sytuacji ta zamiana była dla mnie korzystna, tym bardziej, że wszystkie koszty pokrywa żwirownia. Zarząd przemyślał całą sprawę, nie chciał rozgłosu. Lepiej czasami załatwić coś po cichu niż przepychać się w sądzie latami. Jest tam jeszcze paru mieszkańców, ale jak to zwykle bywa boją się zadzierać z większym od siebie. Do odważnych świat należy, ale trzeba to robić z głową. Ja zrobiłem to z Emisaro i dzięki nim mam gdzie mieszkać.

Zwyciężyłem z Kancelarią Prawną Emisaro, Leon



ZGŁOŚ SPRAWĘ TERAZ


Blog Emisaro



Chcesz wiedzieć więcej?
Czytaj naszego bloga
i podnoś swoją
świadomość prawną.

Podziel się tą historią
z innymi. Niech zainspiruje
i zmotywuje ich do tego,
aby wysłali nas po
swoje zwycięstwo.


Projekt i wykonanie Agencja Reklamowa Przegłos